Chyba jest trochę zainteresowania tematem; część uwag, także krytycznych, jest dołożeniem "cegiełki" do tej budowli.

  Jestem zagorzałym cenzorem, zamordystą i bloggerożercą niewinnych bloggerków i równie niewinnych bloggereczek, chciałbym dokonać rachunku sumienia i zastanowić się nad swymi niecnymi postępkami  przy redagowaniu zakładki PRS.

Otóż niema zgody na używanie w dyskusji o PRS wulgarnego języka; dalej obowiązują też polskie formy grzecznościowe.

Niemniej być może będzie celowym pozostawianie komentarzy aż do pojawienia się następnej notki kierunkowej. Dopiero wtedy nastąpi spakowanie "do wora".

Przeglądając witrynę - można zauważyć teksty o merytorycznych elementach. Być może celowym byłoby utworzenie w zakładce stale widocznej notki, gdzie byłyby linki do wszystkich takich notek.

Jeśli chodzi o blokadę dostępu. Nie widzę strat w braku obecności osób, które nie są w stanie stosować w zakładce tych minimalnych wymogów kulturowych. Być może są to osoby, które nie używają form grzecznościowych w życiu codziennym (podobnie jak i mydła, co czuć "po języku"). jednak osoby inteligentne - są w stanie się dostosować. Te z wrodzonymi cechami - raczej nie.
O tyle jest to ważne, że dopiero teraz zaczną się trudniejsze rozważania.Szkoda wysiłku na wyjaśnianie, a w ich przypadku nadmierny wysiłek intelektualny może odbić się na zdrowiu.

Z kolei osoby biorące udział w dyskusji merytorycznej i wykazujące się pozytywnym kierunkiem zmian,będę sukcesywnie odblokowywał.