Uwagi o stanie portalu.

 

Jak pisałem, chciałem sobie "wziąć na wstrzymanie" z pisaniem, co akurat łączyć sie miało z pobytem w sanatorium. Niestety, tuż przed rozpoczęciem kuracji znalazłem się w szpitalu. Śledziłem dyskusje, ale  z pewnym dystansem.

Obecnie, po raz już któryś, portal jest "cywilizowany" przez właściciela - R. Oparę. Jest wiec zasadnym pytanie, w jakim kierunku ma to iść i do jakiego efektu dążyć.
Pisał o tym już interesariusz. Dodam swoje uwagi.
 
Pierwsze "przemiany" związane były z przekształceniami w Nowym Ekranie; Opara przestał finansować portal. Miał do tego prawo jako właściciel. Byłem "po jego stronie" - z racji oczywistych - to on był założycielem i fundatorem portalu, a  na co wydaje swoje pieniądze - to jego sprawa.
 
Natomiast jaka była ocena "niemerytoryczna"?
Dosyć prosta. Opara dążył w tamtym czasie do uzyskania pozycji w świecie polityki - z aspiracjami do prezydentury włącznie.
I chyba "dostał po łapach" za zbytnie zaangażowanie w organizację Marszu Niepodległości - bo na bazie RN chciał budować swoją pozycję . Stad finansowanie choćby Winnickiego itd.
Nie oceniam tego negatywnie; każdy szuka swojej drogi.
 
Z mojej strony sugerowałem inną opcję: wsparcie idei Cywilizacji Polskiej. Utworzenie przy portalu ośrodka myśli związanego z tą ideą i utworzenie towarzyszącego temu nurtowi ruchu na rzecz odbudowy Rzeczypospolitej.
Dopiero na tej bazie - wystawienia kandydata  na prezydenta, ale, co oczywiste, mającego zaplecze i strukturę pozwalającą na wystawienie także kandydatów w wyborach do Sejmu itd.
W takim wypadku kandydatura Opary w wyborach prezydenckich - byłaby sensowna i to niezależnie od jego walorów osobistych - prezydent  to nie samodzielny decydent, a wyraziciel poglądów reprezentujących ugrupowanie.
 
Chyba ta opcja nie znalazła uznania, gdyż wymagała zaangażowania i pracy, a akcja Opary oparta była na zasadzie: "mam kasę i jestem przystojny".
Szkoda, że moje sugestie nie znalazły uznania już wtedy. Obecnie widać, że istnieje potrzeba ugrupowania o wskazanym charakterze, a polska scena polityczna "miota się" szukając rozwiązań.
Gdyby "budowa od podstaw" była prowadzona - faktycznie wskazane rozwiązanie mogłoby odegrać znaczącą rolę na scenie politycznej, a kandydatura Opary na prezydenta - była możliwa - nadawał się na "twarz" struktury.
 
Tyle wstępu.
O ile bowiem sytuację widzę w podanym kształcie, to muszę też stwierdzić, że w tamtym czasie idea Cywilizacji Polskiej nabierała kształtu. Była "in stato nascendi" jak mawiają lekarze. A ja "walczyłem" ze wszystkimi - gdyż wszystkie opcje zgodnie uważały, że Cywilizacja Polska nie istnieje. Więcej - nigdy nie istniała. To bardzo wygodne dla wszystkich wrogów Polski i polskości.
 
Na pewno sytuacja była (i jest) dla mnie wybitnie stresująca, gdyż spotykałem się i dalej spotykam z zarówno ze zwykłymi jak i kunsztownymi przejawami chamstwa i trollingu.
O ile jednak na początku mojej drogi - starałem się o utworzenie struktury, to obecnie chyba już nie ma we mnie woli walki o ideę. Raczej prezentowanie tej opcji i rozwijanie uwag przyczynkarskich; nie zamierzam na nikogo wpływać ani przekonywać - jedynie prezentuję swoje poglądy. Co nie znaczy, że rezygnuję ze złośliwych komentarzy i oceny stanu mentalnego adwersarzy  wykazujących swe "zdolności intelektualne".
Tu nie ma opcji "zmiłuj"; każdy odpowiada za swoje poglądy i logikę wypowiedzi - działamy w przestrzeni medialnej i ta działalność podlega ocenie.
 
I teraz przejdźmy do oceny "chamastwa i trollingu".
Są to dla mnie odrębne kategorie.
Trolling - to niszczenie dyskusji poprzez wtrącanie w dyskusji uwag zmieniających znaczenie przekazu, a prowadzących do "zamotania" mentalnego. Tak działają media głównego nurtu, gdzie ciagle mamy "przykrywki" zmieniające zainteresowania ludzi sledzących wydarzenia. Bardzo często trolling ma charakter "bardzo kulturalny", co znajduje np. wsparcie zaróweno R. Opary jak i sporej ilości kobiet - gdyż  jest to "żeńska" polityka nie zajmująca się kwestiami merytorycznymi, ale dbająca o poprawność formy.
To jedna z form manipulacji społeczeństwem, aczkolwiek wielu nie zdaje sobie z tego sprawy pełniąc role "pożytecznych idiotów".
Efektem jest brak możliwości dogłębnej i uzasadnionej oceny  faktycznych dążeń przywódców, gdyż zainteresowania są przekierowywane na cele cząstkowe.
 
Oceniając sytuacje na portalu - można się zastanawiać, czy nie taki jest cel jego istnienia; reorganizacje nie pozwalają na ukształtowanie się jednolitej linii programowej - a co by nie labiedzić - jedynie spójną linią ideową jest opcja Cywilizacji Polskiej.  Przeciwna wersja - Cywilizacja Żydowska (judaizm w różnych postaciach), opiera się na zafałszowaniach, a dowodem stanu rzeczy jest  konieczność rozwlekłego uzasadniania, wyjaśniania itd. tak, aby zamotać logikę. W końcu można to porównać do długości tekstów Ewangelii i Talmudu, Biblii i towarzyszących im wyjaśnień midraszy itd.
Z jednej strony zwiezłość i prostota , z drugiej rozwlekłość i zawiłość.
 
Podsumowując ten fragment: dostrzegam taką opcję i do Czytelnika należy ocena zgodności stanu z faktycznym kierunkiem drogi rozwojowej portalu.
Zaznaczam, że nie oczekuję tu poklasku - przeciwnie - mówię wyraźnie, że znakomita wiekszość nie dorosła do rozumienia, a jedynie próbuje dostosować CP do swoich potrzeb mentalnych, gdy konieczna jest przemiana. Trzeba swoje myślenie dostosować i podporządkować fundamentalnym wartościom CP.  A do tego zdolni są tylko ludzie o rzeczywiście dużym potencjale etycznym.
 
Pozostaje kwestia chamstwa.
 
Jest pytaniem, czym jest chamstwo?
Zazwyczaj chamstwo kojarzone jest z wulgarnym słownicwem i prostymi skojarzeniami. Tak się próbuje je przedstawiać.
Tymczasem znacznie groźniejszym chamstwem jest takie, które nabiera "kulturalnego" kształtu. Czyli używa gładkich słów przy propagowaniu obstrukcyjnych tresci.
Swego czasu miałem scysję z Zawiszą Niebieskim (obecnie adminem), kiedy to "wzbudziło" mnie użycie w dyskusji tyczącej polityki PiS stwierdzenie porównawczego: " PO zamknęła trzy stocznie, ale PiS nie jest lepszy, gdyż za rządów tej partii zamknięto kilka przedszkoli". (tak można streścić istotę sporu).
Czy taka argumentacja podana w "kulturalnej formie", czyli bez użycia tzw. wyrazów - jest rzeczywiście "kulturalną" dyskusją, czy też chamstwem i to powiązanym z pogardą dla interlokutora?
Podobne sytuacje pojawiały się w dyskusjach z innymi blogerami, jak choćby z "bardzo kulturalnym blogerem" - miarką, który w jedym tekście potrafił sobie kilkukrotnie zaprzeczyć, ale zawsze z myślą, że jego zdanie jest najważniejsze.
 
Przypomnę też moją akcję sprzed kilku lat dotyczącą pisania pod nazwiskiem i w sposób właśnie "kulturalny", gdyż pod własnym nazwiskiem nie pisze się (nawet trolle) uwag ewidentnie głupich. Wtedy jakoś nie wzbudziło to zachwytu Opary, a raczej wystapiła obstrukcja dla tej inicjatywy.
 
 
Kończąc i tak przydługi tekst.
Jestem za wprowadzeniem zasad "kulturalnej" dyskusji - bez używania zwrotów uważanych za obraźliwe itd. Jednak powinno to być związane także z dążeniem do kultury używanych form argumentacji. Wulgarność powinna być tępiona na równi z "chamstwem logicznym" argumentacji.
Jeśli taki będzie kierunek - będę jego gorącym orędownikiem.
Natomiast  już samo takie podejście ukierunkuje portal na logiczną i jednoznaczną opcję programową. A taka jest bardzo potrzebna na scenie medialnej.
 
Mój stosunek do portalu jest neutralny. To nie jest jedyny portal na którym można zamieszczaś takie teksty jak moje, ale doceniam tę możliwość. Niemniej - byłbym bardzo rad, gdyby powstał portal o rzeczywiście propolskim charakterze, z jasną linią programową, a gdzie rozwijałaby się dyskusja z innymi opcjami i mająca charakter merytorycznych polemik, a nie "nawalanek". W takie zamierzenie gotów byłbym włożyć resztki swej energii. Natomiast w żadym wypadku nie zamierzam brać udziału w różnego rodzaju "przepychankach".