To niedorozwinięty osobnik epatujący dyrdymałami dotyczącymi pieniądza, a przy tym ewidentnie chamski w określaniu postaw innych.

 

Jestem u niego zbanowany, co pozwala mi na spokojne pomijanie jego notek. Nawet tej z "debilokatolikami" w tytule nie czytałem, bo nie było  co spodziewać się tam jakichś prawd innym niedostrzegalnych.

Ale mnie podkusiło, bo temat notki "Polska krajem klasy Średniej" nawiązuje do mojej notki "Miedzy posiadaniem a własnością".

Wiem, że dla znakomitej większości tematy przeze mnie podejmowane przekraczają ich zdolność pojmowania, ale też dlatego nie jest  zamiarem jakiekolwiek narzucanie moich poglądów - tylko ich prezentacja i to kierowana do myślących. Do tego Nikander pozwolił sobie w swojej notce do wymienienia mojego nazwiska  względem "Husky - wróć", co upowaznia do wyrażenia poglądu na temat "twórczości" tego porąbanego osobnika.

 

 Otóż moja notka, przy zaznaczonych niedopowiedzeniach mających prowokować dyskusję, dotyczyła organizacji życia społecznego, gdzie "posiadanie" miało określać stan stabilnego władania dobrami pozwalającymi na funkcjonowanie w społeczeństwie bez popadania w zależność od innych.

Taka forma władania - odpowiada pozycji KLASY ŚREDNIEJ.

Tu może mieć miejsce dyskusja jaką formę posiadania powinna przybierać i jaką wielkość (niekoniecznie wyrażaną w pieniądzu). Do tego - jaka część społeczeństwa powinna należeć do tak określonej klasy śreniej.

 

I to są te powiązania z notką Nikandera.

Różnice są takie, że ten niedorozwinięty myśliciel w stylu żydowskim, umie wyrazić posiadanie "klasy średniej"  wyłącznie w pieniądzu. Wskazać należy, że ta ilość pieniędzy byłaby przekazywana decyzją państwa, czyli faktycznie uzależniała od państwa.

To idea na wskroś żydowska - tak funkcjonuje "nasze Polin" . Wystarczy przyjrzeć się strukturze organizacyjnej.

Zatem Nikander niczego nie chce zmienić, a jedynie wprowadzić dodatkowe czynniki kontroli.

 

O ile przy tym w stanie naturalnego rozwoju klasa średnia, czyli faktyczna elita państwa, obejmuje 10 do max. 30 %, to Nikander chce kontroli nad 80 % częścią społeczeństwa. Pozostaje margines.

 

No cóż. Każdemu, kto chce uczestniczyć w tej drodze do totalnej kontroli "wszystkiego, co się rusza i na drzewo nie ucieka",  życzę wszystkiego najgorszego w ich wspólnej drodze z Nikanderem.