Wczorajsza notka wzbudziła umiarkowane zainteresowanie i to bez konkretnych sugestii.

 Jestem trochę zawiedziony, zwłaszcza postawą Jarka Ruszkiewicza; nie spodziewałem się tego z jego strony.

 Drugi wniosek, że piękne idee nigdy nie są realizowane jeśli nie mają zdecydowanego realizatora. I tu nasuwają się odniesienia do roli takich postaci naszej historii jak Piłsudski, a ostatnio JK. Bo bez determinacji w realizacji własnych wizji sprawa niepodległości (Piłsudski), czy przemian obecnych (Kaczyński) sprawy zostałyby rozmydlone przez "poprawiaczy", którzy zawsze "wiedzą lepiej" i potrafią wszystko - tyle, że po fakcie.

 
Cóż, nie wszystko , co realizował Piłsudski, czy obecnie JK, musi się podobać. Tyle, że to ich wizje i ich działanie, a ci podpowiadacze rzeczywiście, jak to sam wyznał J. Ruszkiewicz - akurat reprezentujący tę opcję, powinni zająć się cielętami.
Na polu ogrodniczym, które sam reprezentuję, sugeruję takim osobom, aby rozpoczęli naukę sztuki ogrodniczej, a zaczynamy od spraw podstawowych do czego się nadają - rozrzucania obornika.
 
Wracając jednak do sugestii. Mogę zaproponować zorganizowanie 3 - 4 takich debat. Oferuję na to własne lokum.
Co potrzeba?
- sugestie tematów
- wskazanie tych, którzy byliby najlepszymi do prezentacji lub aby sami zaproponowali swój udział
- ze swej strony zapewniam miejsce i kamerę - potrzeba kogoś do nagrania. Nie mam warunków do transmisji na żywo. Trzeba by nagranie umieścić w sieci itd.
 
Kiedy?
Chyba od stycznia. Za tydzień wybywam na rejs z Palermo do Alicante; wracam blisko świąt.
Forma: luźne spotkanie "przy stole z zakąskami" w gronie 3 - 4 osób prezentujących swe poglądy na zadany temat. Moderacja dyskusji leży w mojej gestii, ale wprowadzenie w temat - może być autorskie.
Jeśli będzie zainteresowanie, a tematy ciekawe, zawsze można formułę rozwinąć do spotkań w szerszym gronie - stworzyć "dom dyskusyjny pod NEONem".
 
 
Tyle.
Proszę o sugestie i uwagi.