Przez Polskę przetacza się fala antysemityzmu, a tu Wielki Post i czas na rachunek sumienia.
Zastanawiając się nad tą sytuacją i przygotowując swój rachunek sumienia odkryłem, że na pewno jestem półantysemitą.
Może nawet gorzej - tylko brak wytycznych Trybunału Konstytucyjnego, czy powinienem wstydzić się też za inne swoje poglądy i w jakim zakresie poddać się pokucie i dobrowolnej karze. A może to już wykracza poza ramy oceny własnej i powinno być penalizowane przez Niezawisły od Prawa Sąd?
Będę wdzięczny za wyjaśnienia, gdyż jak zaznaczyłem, brak jest wytycznych dotyczących interpretacji mojej postawy, a Sądy jeszcze nie są zreformowane i mogą kierować się błędnymi wytycznymi, zwłaszcza wobec braku ustaleń PiS-owskiego Trybunału Konstytucyjnego, który zapewne nie zbierze się na posiedzenie w tej sprawie przed Wielkanocą.
Pozostaję w stanie głębokiego zatroskania nad swą postawą.
Od rodziny do cywilizacji
Zainteresowania z różnych dziedzin. Wszystko po to, aby ustalić wartości, jakimi warto się kierować w wyborach.